O Liturgicznej Służbie Ołtarza
Liturgiczna Służba Ołtarza to wspólnota ludzi, którzy pomagają kapłanowi w sprawowaniu Mszy świętej i innych czynności liturgicznych. Każdy chrześcijanin na mocy chrztu jest powołany do życia i służby w Kościele, czego uczy sam Pan Jezus:
Chrystus, „nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mt 20, 28). Tej służebnej postawy, posuniętej aż do oddania życia za innych, uczy Chrystus wszystkich członków swego mistycznego Ciała. Jednocząc ich z sobą, szczególnie w czasie sprawowania liturgii, wprowadza ich w swoje posługiwanie dziełu zbawienia świata. Dlatego „każda celebracja liturgiczna jest czynnością w najwyższym stopniu świętą, której skuteczności z tego samego tytułu i w tym samym stopniu nie posiada żadna inna czynność Kościoła”.
Dyrektorium Duszpasterstwa Służby Liturgicznej, p. 10
Miejscem szczególnej i najwyższej służby jest uczestnictwo w Mszy świętej, gdzie Chrystus ponawia ofiarę złożoną Bogu dla naszego zbawienia. Branie udziału w tej służbie, również przez obecność i pobożne uczestnictwo, pomaga w zbawianiu poszczególnej wspólnoty, Kościoła i świata i może być powodem do dumy każdego chrześcijanina.
Szczególnie zaszczytną posługę pełni wspólnota Liturgicznej Służby Ołtarza, będąc szczególnie blisko ołtarza mogą troszczyć się o piękne i godne sprawowanie Mszy świętej, również swoją obecnością przy ołtarzu świadczą o swojej wierze w Boga i o pięknie życia danej wspólnoty parafialnej.
Dlatego tych, którzy pragną pomóc Panu Jezusowi w zbawianiu świata przez szczególnie zaszczytną służbę przy ołtarzu, służbę, którą pełnimy razem i razem dzielimy jej radości i wyzwania, do wstąpienia w szeregi Liturgicznej Służby Ołtarza. Uczy ona nawiązywania relacji z Jezusem, ale również umiejętności pracy zespołowej, samodzielności i systematyczności.
Do obowiązków członka Liturgicznej Służby Ołtarza należy:
- Godne zachowywanie się przy ołtarzu
- Obecność na Mszy świętej niedzielnej
- W miarę możliwości (szkoła średnia, studia) obecność na Mszy świętej w tygodniu
- Obecność na zbiórkach (sobota, najczęściej około godziny 17:00)
Dyżur niedzielny i tygodniowy jest dostosowany do warunków możliwości służących, uwzględniając możliwość wyjazdów i innych aktywności.
Kandydaci
Aby zgłosić kandydata do Liturgicznej Służby Ołtarza (po trzeciej klasie szkoły podstawowej) prosimy podejść do zakrystii po Mszy świętej lub skontaktować się z opiekunem wspólnoty (diakon Marcin Kaczmarczyk).
Kandydat jest zobowiązany do około rocznej formacji, zanim będzie mógł zostać członkiem Liturgicznej Służby Ołtarza, czyli ministrantem. Podczas tego okresu:
- Uczęszcza na wybraną Mszę świętą obowiązkową w tygodniu (na której jest zapisany inny ministrant)
- Uczęszcza na wybraną Mszę świętą obowiązkową w niedzielę (08:00, 10:00 lub 12:00)
- Uczestniczy w zbiórkach dla kandydatów, gdzie uczy się techniki służby i pobożności liturgicznej
Patron

autor grafiki: Filip Tomczykiewicz
Jan urodził się 13 marca 1599 roku w Diest, miejscowości położonej na terenie dzisiejszej Belgii. Był najstarszym z pięciu synów w niezamożnej rodzinie. Ojciec był garbarzem, handlarzem skór i szewcem. Matka Jana, Elżbieta, była córką burmistrza Hadriana van den Hove. Mimo złej sytuacji materialnej, przez pewien czas rodzice opłacali jego naukę, ale gdy matka zachorowała, Jan musiał przerwać studia. Wtedy miejscowy proboszcz Piotr van Emmerick wsparł go finansowo; Jan mógł kontynuować rozpoczętą naukę. Bardzo wcześnie poczuł powołanie, jednak śmierć matki w 1616 r. i rosnąca bieda utrudniały mu pójście tą drogą. Dzięki bardzo ciężkiej pracy (poza nauką m.in. zarabiał posługując u pewnego kanonika) i pomocy różnych kapłanów zdobył wykształcenie w nowo utworzonym Kolegium Jezuitów w Mechelen. Należał do pierwszych alumnów. Był członkiem Sodalicji Mariańskiej (katolickiego stowarzyszenia religijno-społecznego zrzeszającego czcicieli Maryi).
Nauczyciel Jana mówił: “Najczęściej można było go widzieć w kościele, a najrzadziej na ulicy. Był tak czysty i solidny, że młodzieńcze wady nie miały do niego przystępu”. Z powodu jego postawy i szczerej pobożności ludzie nazywali go aniołem. Przez całe życie szczególnym nabożeństwem darzył Najświętszy Sakrament.
W 1618 r. jego owdowiały ojciec przyjął święcenia kapłańskie i został kanonikiem diecezjalnym, a Jan wstąpił do nowicjatu jezuitów. Jego zdolności spowodowały, że w tym samym roku wysłano go na studia filozoficzne i teologiczne do Rzymu. Tam również wyróżniał się wśród kleryków swoją postawą i pilnością. Dysputę publiczną, do której został wyznaczony, poprowadził z zadziwiającą subtelnością argumentacji. Było to jednak ostatnie jego wystąpienie. Wzorowo zachowywał regułę zakonną, starając się naśladować św. Alojzego, którego podziwiał.
Na początku sierpnia 1621 r. Jan ciężko zachorował. Jego organizm nie wytrzymał letnich rzymskich upałów. Dodatkowo był on bardzo wyczerpany intensywną nauką i aktywnym życiem wewnętrznym, dlatego nie zdołał się obronić przed chorobą. Najpierw dostał gorączki, a potem zapalenia płuc. Na śmiertelnym łożu miał koło siebie lub trzymał w rękach różaniec, krzyż i reguły zakonne. Mówił: “Z tym chętnie umrę”. Mimo starań lekarzy zmarł po sześciu dniach, 13 sierpnia 1621 r. Miał zaledwie 22 lata. Nie dożył upragnionych święceń kapłańskich.
Znany komentator ksiąg Pisma Świętego, o. Korneliusz Lapide, tak opisał Jana Berchmansa: “U Jana uderza mnie jego dziewiczy urok, jego towarzyskość i miłe usposobienie, które sprawiły, że drogim był dla wszystkich; oblicze jego było klarowne i proste, podobnie jak jego mowa. Do każdego odnosił się ze czcią, gotów zawsze do usług. Na jego obliczu gościł zawsze przyjazny uśmiech, którego nawet śmierć nie zdoła zgasić”.
Jan Berchmans został beatyfikowany przez papieża Piusa IX w 1865 r., a kanonizowany przez Leona XIII w 1887 r. Jego ciało spoczywa w osobnym, bogatym ołtarzu w kościele św. Ignacego Loyoli w Rzymie, natomiast jego serce znajduje się w kościele jezuitów w Lovanium. (za brewiarz.pl)
Oto zasady, którymi kierował się w życiu św. Jan Berchmans:
- Serce moje jedynie bezpiecznym być może, gdy wytrwa w szczerej, dziecięcej miłości ku Matce Bożej.
- Mało mówić, dużo czynić.
- Wielce sobie ważyć drobne sprawy.
- Jeśli nie dojdę do świętości za młodu, nigdy nie będę świętym.
- Myśl, żebyś Panu Bogu się podobał, a Pan Bóg o tobie myśleć będzie.
- Sumiennie dopilnuję punktualnego rannego wstawania.
- Kto nie docenia modlitwy, nie wytrwa w pobożności.
- Wszystko, co czynisz, czyń z wielką starannością.
- Cierpliwość koroną wszelkich cnót.
- Nie czyń nigdy tego, co ci się w drugich nie podoba, ale to, co się w nich podoba.
Po służbie…
Bycie w naszej wspólnocie polega na służbie Panu Jezusowi przy ołtarzu i stawaniu się uczniem Jezusa. Ale I Jezus powiedział uczniom “Idźcie (…) i odpocznijcie nieco” (Mk 6, 31). Tak więc odpoczywamy!
Zwiedzamy, strzelamy, i w piłkę pogramy…
Króluj nam, Chryste!